Airbnb to portal oferujący podróżnikom niezliczone możliwości. Możemy znaleźć tanie noclegi w niemal wszystkich miejscach na Ziemi, poznać wielu fascynujących ludzi, szlifować języki obce i zobaczyć, jak wygląda zwiedzanie znanego miasta z punktu widzenia przedstawiciela lokalnej społeczności. Możemy mieć to wszystko na wyciągnięcie ręki – wystarczy posiadać kartę kredytową bądź konto PayPal. Ale też możemy sprawić, że wiele cudownych okazji przejdzie nam koło nosa. Podczas dokonywania pierwszej rezerwacji często popełniamy rozmaite błędy, które sprawiają, że na zawsze zniechęcamy się do Airbnb. Jak ich uniknąć? Czego nie pisać w liście do gospodarza? Oto krótki poradnik, a jednocześnie lista najczęstszych faux pas.
Kalkulowanie ceny i rozmaite zniżki Airbnb
Ostateczny koszt noclegu zwykle składa się jedynie ze stawki gospodarza i opłaty serwisowej – jednak czasem będziemy musieli zapłacić również za dodatkowe osoby oraz sprzątanie. Wiele osób próbuje negocjować cenę, tym samym zrażając do siebie właściciela obiektu. Chociaż gospodarz rzeczywiście ma możliwość wysłania gościowi „oferty specjalnej”, to namawiając go do zniżki, trzeba być taktownym. Najlepiej nie decydować się na tego typu negocjacje – chyba że już wcześniej nocowaliśmy w danym miejscu i dobrze poznaliśmy właściciela. Warto też wiedzieć, że nie mamy prawa żądać od gospodarza, by pomógł nam wykorzystać kupon rabatowy, który z jakiegoś powodu „nie chce przejść” – tego typu zniżki zależą od Airbnb i nie wpływają na zarobek gospodarza. Dlatego, jeśli mamy kupon rabatowy, powinniśmy sami dowiedzieć się, jak go wykorzystać. Więcej na ten temat przeczytasz tutaj https://www.kupony.org/blog/zgarnij-oficjalny-kupon-airbnb-i-plac-mniej/.
Umawianie się „na boku”, czyli poza platformą Airbnb
Jak szybko można zauważyć, do czasu sfinalizowania rezerwacji Airbnb blokuje numery telefonów i adresy mailowe, które próbujemy podać w wiadomości. Ma to powstrzymywać sytuacje, w których użytkownicy próbują dogadać się poza serwisem. Oczywiście komputer jest tylko komputerem i nie trzeba być szczególnie bystrym, by znaleźć sposób na obejście tego typu zabezpieczeń. Wielu gości wychodzi z mylnego założenia, że gospodarz chętnie poda informacje kontaktowe, byle tylko uniknąć płacenia opłaty serwisowej. Jednak w większości sytuacji tego typu propozycja spotyka się z bolesną odmową. Po pierwsze, gospodarz nie ponosi opłaty serwisowej – tymi kosztami jest obciążony gość. Po drugie, załatwienie sprawy poza Airbnb oznacza rezygnację z gwarantowanego przez portal ubezpieczenia. Sami odpowiedzmy sobie na pytanie – czy na czyimś miejscu podjęlibyśmy takie ryzyko?
„Płacę, więc wymagam”
Wreszcie trzeci wielki grzech główny użytkowników Airbnb, czyli traktowanie wynajmowanego lokum jak hotelu. Chociaż może nam się wydawać, że skoro wydajemy pieniądze, możemy robić, co chcemy, w rzeczywistości mamy tyle samo praw, co obowiązków. Tak, płacimy, więc możemy wymagać określonych standardów. Ale, jeśli będziemy się zachowywać jak w typowym dormitorium hostelowym – czyli zostawiać po sobie nieporządek i traktować gospodarza jak wynajętą pokojówkę -, po powrocie do domu prawie na pewno otrzymamy negatywną recenzję, która całkowicie przekreśli nasze szanse na kolejny nocleg przez Airbnb!
Skoro wiesz już, czego warto unikać podczas korzystania z platformy Airbnb, możesz śmiało rezerwować swoją pierwszą podróż. Użyj oficjalnego kuponu Airbnb, by zapłacić mniej. Znajdziesz go na stronie https://www.kupony.org/sklep/airbnb/.
No i stało się. Nikt już mnie nie namówi na biuro podróży. Kochałem to, naprawdę. Czekałem na wakacje i uwielbiałem te podróże. Znajomi mówili – spróbuj sam, bez biura, a ja swoje. No i raz spróbowałem. Zakwaterowanie zaklepałem na airbnb i już wiem, że do wczasów zorganizowanych nie wrócę. Pozdrawiam.
Ja natomiast nigdy nie byłam na wczasach z biur podróży, bo uważam, że to jest turystyka dla leniwych. Nic tylko plażowanie, jedzenie, picie w barach all inclusive. Do tego dochodzą polscy i rosyjscy turyści, czyli wiadomo… Dlatego ja od zawsze na własną rękę i od czasu, gdy dowiedziałam się o airbnb to właśnie przez tę platformę wynajmuję zakwaterowanie.
Coś się sypią zdjęcia w artykule, bo są bardzo rozciągnięte w dół. Powinny być szersze w poziomie, a nie pionie. A co do airbnb to korzystam i polecam
A ja myślałam, że to tylko u mnie. Też na to zwróciłam uwagę. My na sylwestra lecimy do chatki z airbnb, to będzie nasza pierwsza podróż tego typu. Nie mieliśmy wcześniej okazji przetestować airbnb, dlatego założyłam nowe konto wykorzystując kupon rabatowy. Najwyżej następnym razem konto założy mój chłopak 🙂
wszędzie znajdą się wieśniaki i nie chodzi tylko o naszych rodaków , tak samo jak ruscy w egipcie czy tunezji tak samo wszędzie na świecie i polacy dają czadu i nie ma to nic wspólnego z airbnb czy innym serwisem